MSK_Zilina
Administrator
Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maximal Crazy
|
Wysłany: Śro 23:12, 21 Gru 2011 Temat postu: [MINUS] 22.12.2011 - 4.30 LA Clippers - LA Lakers |
 |
|

Los Angeles Clippers - Los Angeles Lakers
Rodzaj zakładu:H(0 - 5.5)
Typ 1 @ 1.91 [Tobet]
Stawka 6/10
NAJWAŻNIEJSZE INFO TO : Kobe Bryant dzisiaj nie gra
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
Dokładnie dwa dni temu mimo tego, że ciągle wszyscy czekamy na start sezonu było bardzo głośno o NBA. Dlaczego ? A to dlatego, że odbyły się jedne z najciekawszych derbów Los Angeles od dawien dawna. Można to trochę przyrównać do derbów Manchesteru. W tym sezonie United zmierzyli się na swoim stadionie z City i w końcu "niebiescy" rozgromili swoich czerwonych rywali, aż 6-1. Podobnie było zza oceanem, uważani w ostatnich latach przynajmniej o klasę gorsi Clippers zniszczyli w Staples Center, Lakersów. Wynik 114:95 nie jednego zmusił do przetarcia oczu.
Od razu po spotkaniu większość portali sportowych zaczęła wypisywać, że nastąpiła zmiana warty w L.A. Teraz to właśnie Clippers będą rządzić w mieście Aniołów, a Jeziorowcy zejdą na dalszy plan i ciężko się z tym nie zgodzić. Po przyjściu Billups, CP3 oraz Butler od razu pokazali, że potencjał w tej drużynie jest ogromny. Nie trzeba było czekać nawet do pierwszego spotkania sezonu, by usłyszeć, że mamy kolejnego kandydata do mistrzostwa. Wg mnie poczekamy, zobaczymy. W poprzednim spotkaniu świetnie zadebiutowali wspomniani Billups, Paul oraz Butler. Rozgrywający Clippers świetnie wkomponował się w nową drużynę, czego efektem były efektowne akcje z DeAndre Jordanem. Teraz tylko czekać, aż takie akcje pojawią się w parze z Blakem. Dla mnie osobiście świetny mecz zagrał były grać nowojorskich Knicks, a mianowicie Billups. Widać było, że szuka gry i chętnie dzielił się piłką, a 23 punkty jakie zdobył, były najlepszym wynikiem na parkiecie. Dziś pierwszą piątkę za pewne będziemy oglądać częściej na parkiecie, by przećwiczyć większość zagrań i bardziej zrozumieć się przed potyczką z GSW.
Lakers, dostali pstryczka w nos i to już na samym początku sezonu. Paul o którego tak się starali poprowadził rywali zza miedzy do pewnego zwycięstwa. W niektórych momentach Jeziorowcy byli bezradni, a nawet talent Bryanta był niewidoczny przy efektownych zagraniach CP3 i reszty. Ciężko mi znaleźć cechy w których dziś Lakers zdominują Clippers. Dochodzą słuchy, że Fisher oraz Kobe mają nie zagrać, a jak zagrają to nie wiele. Z pewnością jeszcze bardziej to osłabi morale tego zespołu, gdyby mieli wystąpić bez swojej ikony. Mike Brown po objęciu nowego klubu, liczył chyba na troszkę sielankowy początek, jednak musiał przełknąć gorycz porażki. Dziś wg mnie będzie podobnie i chyba tylko bardzo dobra obrona da szansę Lakersom.
Mobilizacja w zespole Clippers powinna być jeszcze wyższa niż przed pierwszym meczem. Wtedy oni nic nie musieli, a mieli szansę pokazać się z dobrej strony, oni jednak rozjechali swoich rywali. Dziś każdy patrzy już na nich pod innym kątem. Fakt drugiej wygranej w przeciągu tak krótkiego czasu nad Lakers, udowodni wszystkim, że to nie był przypadek. Za pewne z każdą minutą, którą ten nowy zespół spędza razem na parkiecie scala ich w jedną całość. Dziś nie widzę innego wyniku jak wygrana Clippers, chyba tylko cud lub jakaś nie przewidziana rotacja składem spowoduje, że to Lakers wygrają, ale wątpię w to i to bardzo. |
20.12.2011 było tak : i wtedy LAC wygrało pojedynek na parkiecie LAL 114 do 95 wtedy Brayant zdobył dla LAL 22 punktylider zespołu, Brayant największa gwiazda, najlepszy strzelec, którego chyba nikomu przedstawiać nie muszę. Bryant ma problem z nadgarstkiem i w LA dmuchają na zimne. Ważniejszy od dzisiejszego sparingu będzie z pewnością niedzielny mecz z Chicago. Pewna wygrana Clippersów. ... I dziś w nocy spodziewam się że LAC przed własna publicznością będę chcieli zbić swoim rywali za miedzy 
Cytat: |
Los Angeles Clippers w ciągu kilku dni z przeciętnej drużyny Konferencji Zachodniej stali się jednym z pretendentów. Do niesamowitego Blake'a Griffina dołączyli bowiem Chauncee Billups, Caron Butler i przede wszystkim najlepszy rozgrywający ligi - Chris Paul. Kadra Clippers wygląda obecnie znakomicie i myślę, że tak szybko jak tylko się da dzisiejsi "goście" (mecz będzie rozgrywany w Staples Center, a więc hali, w której oprócz Lakersów grają i Clippers) będą chcieli pokazać swoja siłę. Lakersi z roku na rok co raz starsi i z roku na rok co raz słabsi. Na ławce trenerskiej nie ma już wielkiego Phila Jacksona, którego zastąpił Mike Brown, który w NBA nic nie osiągnął, nawet mając w Cleveland LeBrona Jamesa i niezłych pomocników. Drużynę opuścił również Lamar Odom - jeden z najlepszych zmienników ligi. W trakcie rozwodu jest Kobie Bryant, któremu teraz nie basket w głowie. Zresztą Bryant jest co raz bardziej sfrustrowany sytuacją w Lakers, o czym otwarcie mówi. Jeziorowcy w pre-season nigdy przesadnie nie zachwycali. To wiekowa ekipa, która musi szachować siłami. Dzisiaj to gościom będzie bardziej zależeć.
######################
O obu ekipach wyżej w betach na RS już jest. Generalnie dziś big game, zwłaszcza dla Clippers, którzy w tym sezonie mają wielką szansę na bycie nr 1 w LA. Clippersi mają porównywalny skład do Lalków. Skład Paul, Billups, Butler, Griffin, Jordan wygląda wg mnie wcale nie gorzej niż Fisher, Bryant, Artest, Gasol, Bynum. Jeżeli chodzi o strefę podkoszową to jednak doświadczenie Gasola daje lekką przewagę Lakers, choć w sumie zobaczymy jak Jordan i Griffin zwłaszcza przepracowali lato, bo to gracze wciąż rozwijający się. A na obwodzie to o ile Lalki mają Bryanta, który jak wiadomo potrafi prawie sam wygrywać mecze to Fish i Artest już nie wyglądają tak fenomenalnie. Trio Clippers wygląda jednak lepiej. Paul, jeden z 2 najlepszych graczy na pozycji nr 1 ligi wg mnie obok Rondo. Billups, który też jest naprawdę wzmocnieniem. Dobrze widzi, dobrze rozgrywa, no i w końcu nie bez powodu jest Mr Big Shot. A Butler to wiadomo, że potrafi dobrze do kosza rzucać. Rezerwowi tutaj też chyba minimalnie na korzyść Clippers. Foye, Gomes, Bledsoe i Cook mogą wnieść trochę i dają pewien poziom. Mo, bo chyba jeszcze nadal jest Clippersem, też wiadomo, że daje niemało. A są jeszcze inni. McRoberts, Murphy, Blake, Barnes, Ebanks, Caracter, Kapono, Walton - oni grają dość chimerycznie wg mnie. Barnes czy Blake miewali już w zeszłym sezonie wzloty i upadki. Murphy to wgl.
O składach starczy, a teraz coś o okolicznościach meczu. Jak pisałem, dla Clippersów ten sezon to szansa na panowanie w LA. Panowanie, które zacząć się może dziś. To 1 mecz nowych Clippers z Paulem. Z pewnością kibice będą chcieli obejrzeć dużo Paula, a sam Chris będzie chciał już od 1 meczu udowodnić, że nikt nie będzie żałował oddania Gordona i picku z Minnesoty. Także szykuje się wg mnie dobry mecz i dużo hajlajtów jutro z trio Paul + BG + Jordan w roli głównej. A co do Lalek, to raz, że nowy kołcz, koniec chyba trójkątów już, także inne granie. Do tego może będzie chciał wypróbować trochę wariant bez Bynuma, który będą musieli grać przez pierwsze 5 spotkań.
Wg mnie value na Clippers i warto spróbować. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|